Arkadiusz Glaza: “Liczą się mecze ligowe”

Glaza Arkadiusz

Już w najbliższą sobotę meczem w Chełmży rundę wiosenną rozpoczną piłkarze Pogoni. O podsumowanie okresu przygotowawczego i zmian kadrowych poprosiliśmy trenera pogonistów – Arkadiusza Glazę.

Radomir Kasiborski:  Jak Pan oceni okres przygotowawczy zespołu? Czy cały cykl został zrealizowany?

Arkadiusz Glaza: Okres przygotowawczy został zrealizowany w 90%. Nie doszło jedynie do dwóch spotkań sparingowych ze względów pogodowych, ale tak oceniam go pozytywnie. Frekwencja na treningach była dość wysoka a zawodnicy z zaangażowaniem trenowali.

Jakie warunki do treningu mieli piłkarze?

Trenowaliśmy 3-4 razy w tygodniu na hali Sokoła, orliku i w terenie. Sparingi rozgrywaliśmy na dobrych nawierzchniach – głównie na sztucznej murawie w Bydgoszczy. Warunki w jakich się przygotowywaliśmy były więc przyzwoite i powinno to zaprocentować w lidze.

Czy przed rundą wiosenną są jakieś kontuzje w zespole?

Były drobne urazy podczas gier kontrolnych, ale nikomu nic poważnego się nie stało. Więcej było za to chorób w drużynie, ale to już wina pogody. Tomek Wachowiak w dalszym ciągu choruje i nie wiem czy będę mógł  na niego liczyć w pierwszej kolejce.

W zespole doszło do kilku roszad kadrowych. Zespół opuścili: Sebastian Basiński, Mariusz Konopiński i Robert Szutkowski, czyli zawodnicy pełniący role rezerwowych. W ich miejsce dołączyli: Hubert Bembenek, Mateusz Oblizajek i Wacław Adamski. Po kontuzji wraca także Tomasz Gorgoń, który wzmocni siłę ofensywną Pogoni. Jak Pan ocenia te zmiany? Proszę też krótko scharakteryzować nowych zawodników.

Wymienieni zawodnicy sami odeszli z klubu, bowiem nie mogli się pogodzić z rolą rezerwowego. Mieli do tego prawo, ale w ich miejsce trenują młodzi i ambitni chłopcy z Mogilna. Myślę , że to będzie przyszłość Pogoni i na takich zawodników trzeba stawiać. Co do Tomka Gorgonia to myślę, że nie długo będzie w pełnej dyspozycji i zwiększy konkurencję w ataku.

Pogoń w tym okresie rozegrała 9 sparingów. Wyniki były różne i chyba nie ma co do nich przywiązywać większego znaczenia. Jak za to wyglądała gra zespołu?

Ja do wyników gier kontrolnych nie przywiązuję większej wagi. Liczą się mecze ligowe i to jak się w nich zaprezentujemy. Jeżeli chodzi o grę, to bardziej jestem zadowolony z gry defensywnej (oprócz meczu z Szubinianką oczywiście) niż ofensywnej. Naszą bolączką w dalszym ciągu jest skuteczność, choć przebłyski były. Wiem nad czym musimy dalej popracować.

Jakie cele stawia Pan przed zespołem na tą rundę?
Cel główny na ten sezon się nie zmienił, czyli pierwsza szóstka. Zapewniam jednak,  że będziemy się starać, aby ta runda była równie udana co poprzednia. A co się wydarzy na wiosnę, to zależy też od naszych przeciwników.

 

P