Notecianka pod wodzą nowego trenera – Dariusza Durdy odbiła się od dna tabeli. Jego zespół odniósł zwycięstwo w trzecim kolejnym meczu i po wygranym spotkaniu z Pogonią awansował na 13 miejsce.

Właściwie pierwsza połowa, pierwsze 15 minut było świetne w naszym wykonaniu. Mieliśmy dwie, trzy sytuacje dobre . Jedna stuprocentowa, której nie wykorzystał Michał Szot. Przestrzegałem przed tym chłopaków przed tym, że niewykorzystane sytuacje się mszczą . Ale wytrzymali to tempo, graliśmy w środę bardzo ciężki mecz. Myślałem o tym, żeby zmienić jak najszybciej zawodników, bo oczywiście gdzieś tam weszło im w nogi to środowe spotkanie. Pierwsi strzeliliśmy bramkę. Choć przewagę w drugiej połowie miało Mogilna no, ale wygrywa ten kto strzela bramki. Cieszymy się ze zwycięstwa, kolejnych trzech punktów, no i oczywiście wygranego derbowego pojedynku. Bo to jest chyba taka kropeczka nad „i”, taka esencja tego.

Strzałem w dziesiątkę okazało się wprowadzenie na boisko strzelca dwóch goli Kamila Kali

Kaluś boryka się cały czas z kontuzją oszczędzam go na właśnie takie sytuacje na końcówki meczów. Potrafi strzelić, potrafi kiwnąć, wygrać pojedynek jeden na jeden. Ale nie tylko on ławka, która weszła na drugą połowę naprawdę tutaj zmiennicy pokazali się z jak najlepszej strony. Dziękuje im za to a przede wszystkim dziękuje drużynie za serducho, wolę walki. Tak jak mówię w III lidze serducho jest najważniejsze.