Zadowolony z punktu po sobotnim spotkaniu był trener ekipy LTP Lubanie – Krzysztof Walczak:

Gospodarze mieli zdecydowaną przewagę w pierwszej połowie. Co ciekawe w tym spotkaniu, to drużyny grające pod wiatr miały łatwiej. Dużo nam namieszało zejście Trzcińskiego w 10 minucie, który jest bardzo doświadczonym obrońcom i jego brak było widać. W drugiej połowie nastawiliśmy się na kontrę. Jedna nam wyszła i prowadziliśmy. Moim zdaniem karnego nie było. Napastnik Pogoni wykazał się cwaniactwem i sam zahaczył o naszego zawodnika, który nawet ruchu nie zrobił w jego kierunku. Jednak tak się gra na wyjazdach i nas cieszy zdobyty ten jeden punkt.