Ligowe ostatki.

Na zakończenie sezonu 2010/2011 w Mogilnie Pogoń zmierzy się z Unią Gniewkowo. Dla mogilnian będzie to spotkanie o utrzymanie czwartego miejsca w tabeli, co dla beniaminka z pewnością będzie ogromnym powodem do dumy. Unia do Mogilna przyjedzie z myślą rewanżu za jesienne spotkanie, które wygrała Pogoń 3-2 mimo prowadzenia 2-0 Unii.

Po spotkaniu w Osiu sen z powiek z pewnością spędzają trenerowi ekipy z Mogilna, Arkadiuszowi Glazie problemy kadrowe przed ostatnim meczem w tym sezonie. Z powodu przekroczenia limitu kartek z pewnością nie zagrają Błażej Duszyński i Bartosz Przybysz. Kontuzjowany jest Dawid Deresiewicz, a pod dużym znakiem zapytania z powodu uraz stoją występy Damiana Malczewskiego i Jacka Wojciechowskiego. Egzamin na uczelni ma Karol Kopliński i nie wiadomo czy zdąży dotrzeć na to spotkanie. Mimo tych problemów walkę o wygraną zapowiada trener Pogoni, Arkadiusz Glaza:

Niestety występy Damiana Malczewskiego i Jacka Wojciechowskiego stoją pod dużym znakiem zapytania. Mimo to zagramy o trzy punkty, bowiem chcemy utrzymać tą czwartą lokatę w tabeli. Będziemy walczyć do ostatniej minuty tak samo jak to było jesienią w Gniewkowie. Pozostaje mi tylko zaprosić wszystkich kibiców w Mogilnie na to ostatnie spotkanie tego udanego sezonu.

Jesienią, 11 listopada 2010 roku w Gniewkowie Unia po 19 minutach gry prowadziła 2-0, a strzelcem obu goli był najlepszy snajper zespołu – Krystian Piechocki. Mimo tak niekorzystnego wyniku pogoniści po przerwie odrobili straty i zapewnili sobie wygraną w ostatnich sekundach gry z czym pogodzić się nie mógł trener Unii, Jacek Sobczak. Co ciekawe pogoniści wszystkie gole w tamtym spotkaniu zdobyli po uderzeniach głową, a na listę strzelców wpisali się wtedy odpowiednio: Leszek Arent, Bartłomiej Czaplewski i w 93 minucie Wojciechowski.

Unia w dwóch ostatnich spotkaniach zdobyła zaledwie punkt. Szczególnie remis 1-1 w ostatniej kolejce na własnym boisku z Notecią Łabiszyn był sporym rozczarowaniem zarówno dla samych piłkarzy jak i kibiców Unii. Wiosną gniewkowianie spisują się na wyjazdach bardzo słabo. Odnieśli zaledwie dwa zwycięstwa (w Wąbrzeźnie i w Inowrocławiu z Goplanią), co nie jest wynikiem powalającym na kolana. Mimo tego Unia zajmuje siódmą lokatę w tabeli, co z pewnością satysfakcjonuje wszystkich w Gniewkowie.

Sobotnie spotkanie rozpocznie się w Mogilnie o godzinie 15:00.

P