Minimalna porażka w Inowrocławiu

 

Pogoń Mogilno przegrała z Cuiavią Inowrocław 1:2 (1:1), mimo że od 3 minuty po bramce Jacka Wojciechowskiego mogilnianie prowadzili 1:0.

Mecz rozpoczął się kapitalnie dla Pogoni już w 3 minucie po uderzeniu Przybysza i niepewnej interwencji bramkarza Jacek Wojciechowski skierował piłkę do siatki. Cuiavia odpowiedziała świetnymi sytuacjami Abbotta i Michała Zawady.

W 21 minucie miejscowi wykonywali rzut wolny, Adamowi Waneckiemu nieudało się złapać piłki, która trafiła do Michała Kucharskiego i po jego strzale na pustą bramkę Cuiavia doprowadziła do wyrównania.

Po chwili Pogoń znów mogła wyjść na prowadzenie, Dawid Deresiewicz świetnie przechwycił piłkę pod polem karnym rywali niestety jego dośrodkowanie nie trafiło do świetnie ustawionego Wojciechowskiego. Kolejną dobrą akcje Pogoń przeprowadziła w 28 minucie Jacek Wojciechowski wszedł w pole karne, dośrodkował do Koplińskiego i jego strzał zablokował obrońca.

W 43 minucie Zawada strzelił minimalnie obok bramki Pogoni. Na przerwę zespoły schodziły przy stanie 1:1.

W drugiej połowie pogoniści nie grali już tak dobrze jak w pierwszej odsłonie

Losy spotkania rozstrzygnęły się w 79 minucie. Na indywidualną akcję zdecydował się Billy Abbott i nie dał mogileńskiemu bramkarzowi szans na obronę strzału. Do końca spotkania Cuiavia kontrolowała grę. Pod koniec spotkania w świetnej sytuacji znalazł się Hubert Bembenek jednak wynik się nie zmienił.

Następny mecz Pogoń rozegra już w środę w Sępólnie Krajeńskim z tamtejszą Krajną.

 

P