Mimo fatalnego początku spotkania w Sępólnie kolejne minuty w wykonaniu mogileńskiej defensywy były coraz lepsze. Po spotkaniu można wyróżnić Piotra Szyszkowskiego, który tak komentuje wczorajsze starcie z Krajną:

Szybko straciliśmy bramkę, a na dodatek popełniliśmy prosty błąd i mogło być 0-2. Na szczęście wyrównał Damian popisując się ładną główką po rożnym. Kontrowaliśmy przebieg pierwszej połowy już potem do końca. Na drugą połowę wyszliśmy już bardziej skoncentrowani. Mieliśmy sporą przewagę. Szkoda mi sytuacji Tomka Gorgonia, bo byłoby pewnie 2-1 i wracalibyśmy pewnie w lepszych humorach. Trzeba się jednak cieszyć z remisu, bo taki był plan przed spotkaniem. Można powiedzieć, że minimalny plan osiągnęliśmy.