Pogoń wySTARTowała!!!

Start Radziejów jesień 2010

 

Bardzo wysokie zwycięstwo odniosła Pogoń w swoim pierwszym wyjazdowym spotkaniu. Po dobrej grze mogilnianie wygrali w Radziejowie 4-1 i tym samym zrewanżowali się za dotkliwe porażki 0-4 i 1-4 w sezonie 2008/2009. Bohaterem spotkania został strzelec dwóch goli – Sebastian Basiński a po jednym golu dołożyli Robert Matelski i 16 latek Wiktor Mrówczyński. Cieniem na tym spotkaniu kładzie się jednak skandaliczne zachowanie radziejowskich gimnazjalistów i brak jakiejkolwiek ochrony na obiekcie Startu…

Pogoń pojechała do Radziejowa osłabiona brakiem Bartłomieja Czaplewskiego (pęknięty palec), ale za to z wracającym po pauzie z kartek – Dawidem Deresiewiczem. W wyjściowym składzie od pierwszych minut na skrzydłach zaprezentowali się Matelski z Basińskim a w ataku Jacek Wojciechowski z „Deresiem”.

Pierwsze 15 minut spotkania upłynęło pod znakiem chaotycznej i nerwowej gry szczególnie w linii defensywnej czego efektem była szybka stracona bramka już w 3 minucie. Po kilku dokładnych podaniach zawodników Radziejowa i minięciu Bartosza Przybysza w długi róg uderzył Maciej Lewandowski a Adam Wanecki mógł tylko bezradnie popatrzeć na piłkę w siatce. Strata gola nie podziałała na pogonistów, którzy przez kolejne minuty nie potrafili dokładnie odegrać piłki czy wykorzystać „prezenty” od obrońców gospodarzy. Dopiero w 17 minucie na uderzenie po ziemi zdecydował się Damian Malczewski, ale Łukasz Radaszewski pewnie interweniował. Chwilę później z rzutu rożnego dośrodkował Deresiewicz, ale Leszkowi Arentowi zabrakło nie co precyzji i głową skierował piłkę tuż obok słupka. W 25 minucie indywidualną akcją popisał się Karol Pyczka, ale Wanecki nie miał żadnych problemów ze strzałem napastnika Startu. Trzy minuty później był już remis. Wojciechowski odegrał do Deresiewicza, który widząc wbiegającego Matelskiego zagrał wzdłuż bramki i skrzydłowy Pogoni wepchnął futbolówkę do pustej bramki. Kilkadziesiąt sekund później na mocny strzał zdecydował się Wojciechowski i można tylko żałować, że w pobliżu nie było żadnego pogonisty, bowiem Radaszewski wypuścił piłkę z rąk… 42 minuta to dokładne podanie Basińskiego do niepilnowanego „Deresia”, który jednak nie uderzył od razu i wynik nie uległ zmianie. Dwie minuty później Malczewski podał do ”Basiny”, który lewą nogą huknął pod poprzeczkę nie dając jakichkolwiek szans Radaszewskiemu. Do przerwy Pogoń zasłużenie prowadziła 2-1.

Druga połowa rozpoczęła się od mocnego uderzenia Pogoni. Wprawdzie strzał Malczewskiego w 51 minucie powędrował nad bramką, to jednak już w 58 minucie było 3-1. Matelski podał do Malczewskiego, który zagrał wzdłuż linii. Piłka niespodziewanie minęła całą obronę Startu a Basiński tylko uderzył lekko przy słupku i przy braku reakcji Radaszewskiego piłka zatrzepotała w siatce. Trzy minuty później dogodną sytuację mieli gospodarze, ale rzut wolny z 17 metrów w wykonaniu Lewandowskiego powędrował nad poprzeczką. W 71 minucie piłka wylądowała w bramce Pogoni, ale chwilę wcześniej ewidentnie faulowany był Błażej Duszyński i mimo protestów gospodarzy pogoniści zaczynali od rzutu wolnego. Kilkadziesiąt sekund później fatalny błąd popełnił Wanecki, który wypuścił piłkę wprost pod nogi jednego z zawodników Startu. Piłkę zmierzającą do bramki zdołał jednak w ostatniej chwili wybić na rzut rożny Damian Kempski. W 80 minucie na minimalnym spalonym znalazł się Dariusz Lewandowski, który urwał się obrońcom gospodarzy. W 87 minucie na kąśliwe uderzenie z boku zdecydował się Łukasz Kardasz, ale pewnie wybronił je Wanecki. Minutę później szybka kontra mogilnian zakończyła się podwyższeniem wyniku na 4-1. Robert Szutkowski podał do Mrówczyńskiego, który mocnym strzałem w długi róg umieścił piłkę w siatce. W 90 minucie w sytuacji sam na sam z Radaszewskim znalazł się Lewandowski, ale uderzył wprost w bramkarza Startu. Minutę później uderzenie z 20 metrów Wojciechowskiego powędrowało nad poprzeczką. Ostatecznie Pogoń wygrała 4-1 będąc zespołem zdecydowanie lepszym.

Sporo pretensji trzeba jednak mieć do zarządu klubu z Radziejowa, który nie zapewnił żadnej ochrony na stadionie. Pijani 16 i 17 – latkowie chodzili sobie bezkarnie po murawie, próbowali zastraszyć kibiców z Mogilna oraz zabrali tuż przed wejściem na stadion 15 letniemu piłkarzowi Pogoni szal!!! Opluty na murawie został reporter naszego serwisu co nie wywołało żadnej reakcji ze strony gospodarzy!!! Nie odbyło się bez incydentów także po meczu, kiedy to policja musiała odeskortować za Radziejów samochód jednego z naszych kibiców. Można sobie zadać pytanie na co są wszelakie licencje i co robił obserwator podczas tego spotkania?!

Start Radziejów – Pogoń Mogilno 1-4 (1-2)

Bramki: 3’ M. Lewandowski – 44’ i 58’ Basiński, 28’ Matelski, 88’ Mrówczyński

Start: Radaszewski, Kardasz, Ignasiak, Krajewski, Koprowski, Roszak, Behlke, Majić, Lewandowski, Pyczka (69’ Iglewski), Stasiak (46’ Brochocki)

Pogoń: Wanecki, Arent żk, Kempski, Duszyński, Przybysz, Matelski (71’ Konopiński), Maciejewski żk, Basiński (63’ Szutkowski), Malczewski (82’ Mrówczyński), Wojciechowski, Deresiewicz (75’ Lewandowski)

Sędziowie: Marcin Sadowski, Sylwester Rasmus i Radosław Rasmus

P