Zwycięstwo po świetnym meczu

Pogoń po dwóch trafieniach Krzysztofa Szala pokonała zespół czołówki tabeli Unię Swarzędz 2:0.

Oba zespoły rozpoczęły mecz niemrawo. Pierwsza warta odnotowania sytuacja miała miejsce w 19 minucie mogilnianie dobrze rozegrali piłkę, ale w ostatniej chwili piłkę spod nóg Wojciechowskiego wyłuskał obrońca. Minutę później uderzenie Krzysztofa Szala za pola karnego wybronił Krzysztof Dec. Po następnej akcji było już jednak 1:0 dla Pogoni – obrońca Unii Jakub Dohnal tak niefortunnie podawał piłkę do swojego bramkarza, że przejął ją Krzysztof Szal, Dec próbował jeszcze ratować sytuacje przytomnym wyjściem i skróceniem konta, ale Szal uderzeniem lewą nogą posłał piłkę do siatki.

Pogoń kontrolowała przebieg meczu. Strzałem w dziesiątkę była zamienienie się pozycjami na skrzydłach przez Jacka Wojciechowskiego i Karola Koplińskiego. W 24 i 26 minucie po rajdach tego pierwszego Pogoń była bliska podwyższenia prowadzenia. W 29 minucie było już 2:0 piłkę po niedokładnym wybiciu bramkarza przejął Damian Malczewski, z pierwszej piłki podał do niekrytego  na 20 metrze Krzysztofa Szala, a ten precyzyjnym uderzeniem przy słupku zdobył swoją 5 bramkę w tym sezonie.

Pogoń mogła podwyższyć w 32 minucie – Krzysztof Szal walczył o górną piłkę z bramkarzem i jednym w obrońców, ta trafiła na głowę Dawida Kierzka i jego zmierzający do bramki strzał obrońca zdołał wybić na rzut rożny.

Unia pierwszą groźna akcję przeprowadziła w 36 minucie – Mateusz Molewskipo niepewnej interwencji Arenta dynamicznie wszedł w pole karne Pogoni, ale Adam Wanecki dobrze zachował się w tej sytuacji i wybił piłkę na rzut rożny. Pogoń odpowiedziała szybkim kontratakiem prawą stroną Jacek Wojciechowski przebiegł z piłką pół boiska i dośrodkował z linii końcowej do Damiana Malczewskiego, który uderzył minimalnie ponad bramką.

Do przerwy Pogoń zasłużenie prowadziła z faworyzowaną Unią 2:0. Zespół gości dopiero w końcówce zagrażał bramce mogilnian. Trener Unii w przerwie wprowadził na boisko Mateusza Zbieralskiego i Mateusza Krawca. I zdecydował się na bardzo ofensywne ustawienie. Mogło się to zemścić już 49 minucie – Krzysztof Szal świetnie podał na skrzydło do wychodzącego na pozycję Jacka Wojciechowskiego, jednak bramkarz Unii w sytuacji sam na sam był górą.

W 53 minucie Krzysztof Szal dostał kolejny prezent od obrońców, Adrian Płoska nieczysto trafił piłkę głową, ta spadała pod nogi napastnika Pogoni, ale uderzył w krótki róg wprost w dobrze ustawionego bramkarza. W kolejnej świetnej sytuacji Szal znalazł się 3 minuty później – Kierzek podał na skrzydło do Jacka Wojciechowskiego, ten zagrał do Krzysztofa Szala, który kółeczkiem oszukał obrońców Unii i z linii pola karnego zbyt lekko uderzył na bramkę. W kolejnej akcji naciskany przez Wojciechowskiego Dohnal stracił piłkę. Wojciechowski znalazł się w sytuacji sam na sam, jednak bramkarz interwencją przed polem karnym zdołał wybić piłkę.

Unia przeprowadzała groźne akcje, ale Pogoń umiejętnie je przerywała, świetnie dysponowany tego dnia był też Adam Wanecki, który w całym meczu nie popełnił choćby jednego prostego błędu.

Kolejny szybki kontratak Pogoń przeprowadziła w 68 minucie – po rzucie rożnym Krzysztof Szal precyzyjnym długim podaniem uruchomiał Jacka Wojciechowskiego. Pomocnik Pogoni asekurowany przez Mateusza Moleskiego uderzył jednak zbyt lekko i bramkarz nie miał problemów z obroną jego strzału. Kilka sekund po dobrym podaniu Szala Malczewski nie zdołał skierować piłki do bramki.

Unii nie udawało się zdobyć gola z akcji to  goście spróbowali wymusić rzut karny – w 70 minucie Adrian Płoska wbiegł w pole karne i wpadł na Karola Koplińskiego. Sędzia nie dał się nabrać i ukarał zawodnika ze Swarzędza żółtą kartką.

W ostatnich 20 minutach meczu Unia usilnie próbowała zdobyć kontaktową bramkę, a Pogoń nie potrafiła postawić kropki nad „i” i dobić rywala. Wprowadzerni w 72 minucie Jarosław Plewa i Bartłomiej Czaplewski grali zbyt nerwowo i marnowali dobre sytuacje.  

Z przebiegu meczu można powiedzieć, że Pogoń wygrała tylko 2:0. W drugiej połowie pogoniści zmarnowali zdecydowanie zbyt wiele wybornych sytuacji do zdobycia bramki. Cieszy bardzo dobra gra defensywy w tym spotkaniu. Dla Pogoni włączając Puchar Polski było to 4 zwycięstwo z rzędu.

Za tydzień (sobota 15:00) Pogoń zagra w pobliskiej Pakości z Notecianką.

Pogoń Mogilno 2:0 (2:0) Unia Swarzędz

bramki: Krzysztof Szal (20′,29′)

Pogoń Mogilno: Wanecki, Duszyński-żk, Arent, Krajnyk, Ł.Kempski, J.Wojciechowski-żk, Kierzek (60′ A.Szal), Malczewski (72′ Plewa), Maciejewski, Kopliński-żk (72′ Czaplewski), K.Szal (90′ Szyszkowski)

P