Ostański: pełnimy rolę Świętego Mikołaja

Trener Lubuszanina Andrzej Ostański po meczu z Pogonią nie mógł być zadowolony z postawy swoich podopiecznych. W poniedziałek decyzją zarządu klubu został zwolniony ze stanowiska.

W pierwszej połowie to my powinniśmy prowadzić. Nie wykorzystaliśmy kapitalnej okazji jednej, drugiej. Sprezentowaliśmy przeciwnikowi bramkę. W drugiej połowie kolejny prezent strata na przedpolu naszej bramki przeciwnik wykorzystał tę sytuację. W tym momencie było po meczu. W tej tragicznej sytuacji kadrowej jaką mamy w zasadzie nie można było w żaden sposób manewrować, nie można było żadną zmianą wpłynąć na losy meczu. Także w rezultacie drugiej połówki zdecydowane i zasłużone zwycięstwo przeciwnika.

Z bardzo złej strony zaprezentowała się obrona Lubuszanina. Pogoniści z łatwością dochodzili do sytuacji strzeleckich..

Skoro obrona grała w bardzo eksperymentalnym zestawieniu, trudno w tym momencie wymagać cudów od tych chłopaków. Zresztą w ogóle jak widać dzisiaj w naszym zespole brakował bardzo wielu piłkarzy. Trudno się cudów spodziewać, chociaż jak mówię mecz mógłby inaczej wyglądać gdyby udało się nam strzelić tą bramkę. Nieudało się, w każdym praktycznie meczu pełnimy rolę Świętego Mikołaja i stwarzamy przeciwnikowi sami okazję do strzelenia bramki. Po czym nasza gra siada. Jak do tej pory w jednym meczu udało się nam odrobić stratę czyli wygrać  mecz przegrywając go uprzednio. I niestety tak to wygląda.

Sytuacja Lubuszanina po sobotnim meczu bardzo się skomplikowała. Zespół z Trzcianki ma już bardzo małe szanse na utrzymanie w III lidze.

Trzeba się liczyć po dzisiejszej porażce, że żegnamy się z ligą. Będziemy grali do końca krótko mówiąc, będziemy starali się jeszcze zapunktować, ale mówię jeśli sytuacja kadrowa nasza się nie poprawi no to będzie bardzo trudno. Niestety.

P