Pogoń Mogilno przegrał na swoim boisku ze Sportisem Łochowo 1:2. Goście bramkę na wagę trzech punktów zdobyli w 93 minucie. W końcówce pierwszej połowy Jay Jaskólski zmarnował jedenastkę.
W pierwszej połowie przeważał Sportis na co przełożyła się bramka Mateusza Góry z 27 minuty. Po ograniu mogileńskich obrońców oddał zaskakujące uderzenie po długim rogu bramki nie dając Mrozińskiemu szans na obronę.
W 45 minucie Jay Jaskólski zmarnował rzut karny podyktowany za zagranie ręką przez zawodnika Sportisu. Jego strzał obronił bramkarz drużyny gości.
Role odwróciły się w drugiej połowie. Przeważała grająca z wiatrem Pogoń. Już w pierwszych 5 minutach stworzyła więcej sytuacji niż w całej pierwszej połowie
Od 56 minuty Pogoń grała w 10 po drugiej żółtej kartce dla Robert Matelskiego.
Pogoń wyrównała w 65 minucie. Rzut rożny wykonywał Jacek Wojciechowski. W polu karnym piłkę głową zgrał Bartłomiej Delekta, a Filip Śliwiński pokonał bramkarza.
Bardzo blisko objęcia prowadzenia Pogoń była w 85 minucie. Niestety piłka po strzale Jacka Wojciechowskiego trafiła w poprzeczkę. W 89 minucie 100% okazję na bramkę zmarnowali Krzysztof Chojnacki i Jacek Wojciechowski. W 91 minucie Wojciechowski trafił do bramki, ale sędzia pokazał spalonego.
W 93 minucie Sportis przeprowadził akcję zakończoną bramką Mateusza Góry. Pogoń rzuciła się do odrabiania strat, niestety na wyrównanie zabrakło czasu.
Za tydzień Pogoń zagra na wyjeździe z Kujawianką Izbica Kujawska.
Pogoń Mogilno 1:2 (0:1) Sportis Łochowo
Bramki: – 27′, 90+3 Mateusz Góra
Żółte kartki: Filip Śliwiński, Tomasz Prejs (Pogoń) – Mateusz Szymański, Mateusz Wiśniewski, Mateusz Zbirnek (Sportis)
Czerwona kartka: 56′ Robert Matelski (Pogoń za 2xŻK)
Pogoń Mogilno: Paweł Mroziński, Robert Matelski, Bartłomiej Delekta, Maciej Kopiński, Tomasz Prejs, Filip Loks (61′ Kacper Strzelecki), Filip Śliwiński, Bartłomiej Kruszewski, Jacek Wojciechowski, Piotr Mroziński, Jay Jaskólski (79′ Krzysztof Chojnacki)
Powtórzę: z Chojnackim to można pograć na orliku. Dwa: zespół łapie dużo kartek i prawie żaden mecz ostatnio nie jest dograny w komplecie. A wtedy ciężko o punkty.
No i duża obniżka formy strzeleckiej Jaya. A to już duży problem.
Aspiracje wygórowane. Chyba sodowa uderzyła piłkarzom …
I te żółte kartki …
Trenerze pogadaj z zawodnikami czy przypadkiem mecze nie przegrywają przed pierwszym gwizdkiem sędziego …
odpowiedzialnych brak czyli na układy nie ma rady gra Matelski kompromitacja
Zmarnować 11 masakra taka gwiazda
Trener w wywiadzie pomeczowym powiedział chyba wszystko. Dzięki za walkę, zwłaszcza od momentu gdy graliśmy w 10-tke. Zabrakło szczęścia, taki jest sport.
Seba masz rację, trener powiedział wszystko, waunki pogodowe i gra z wiatrem zadecydowały. Brawo! Trzeba grać a nie się tłumaczyć , jest słabo i pewnie lepiej nie będzie. Skład na mocną 4 ligę i wszystko. Kupię chłopakom zestaw nowych bierek, może wtym będą na poziomie 3 ligi 😀
Może lepiej od razu w 10 grać, skoro kolejny raz lepiej gra wyglądała po zejściu zawodnika za czerwoną kartkę…